WIĘKSZY BUDŻET - WIĘCEJ ZADAŃ
Proszę Państwa! Na ostatniej sesji Rady Miejskiej odbyło się pierwsze czytanie projektu budżetu Giżycka na rok 2005. Projekt ten, zarówno po stronie wydatków jak i przychodów, sumuje się kwotą 47 mln zł. Jest to dużo pieniędzy – o 8 mln zł więcej, niż zakładał pierwotny projekt budżetu na rok 2004. Mam nadzieję, że tak zaplanowane miejskie dochody i wydatki zyskają akceptację radnych i do końca roku budżet Giżycka na 2005 r. zostanie uchwalony.
Wyższa kwota wygospodarowanych w projekcie przyszłorocznego budżetu pieniędzy oznacza, że mamy do wykonania w mieście nowe zadania. Są to przede wszystkim inwestycje, wśród których kluczową pozycję zajmuje zadbanie o potrzeby mieszkaniowe giżycczan. Sytuacja mieszkaniowa wielu giżyckich rodzin jest bardzo trudna, wielu młodych ludzi, którzy pozakładali rodziny, nie stać na zakup mieszkania lub wynajęcie go na wolnym rynku. W związku z tym zdecydowaliśmy się wydatkować prawie milion złotych na wykup mieszkań na potrzeby komunalne (wykupimy je od spółdzielni mieszkaniowych albo developerów). Drugą ważną inwestycją jest przeznaczenie pół miliona złotych na remont giżyckiego dworca PKP. Myślę, że jego aktualny wygląd razi uczucia lokalnego patriotyzmu i poczucie estetyki wielu giżycczan, dlatego postanowiliśmy zdecydowanie zainterweniować w tej sprawie. W pierwszym etapie zajmiemy się remontem elewacji i stropów w budynku, a potem remontem wnętrza w części obecnie wyłączonej przez PKP z użytku. Na piętrze planujemy urządzenie schroniska młodzieżowego, zaś na parterze stworzenie różnego rodzaju punktów usługowych. Wciąż trwają pertraktacje z PKP, w których docelowo dążymy do komunalizacji budynku, jak również innych, ważnych dla miasta terenów, znajdujących się obecnie w kolejowej administracji. Kolejną pilną inwestycją jest udostępnienie w Giżycku publicznych toalet. Planujemy ustawienie w rejonie parkingu przy ul. Dąbrowskiego oraz przy ul. Olsztyńskiej dwóch skanalizowanych toalet w formie słupów ogłoszeniowych (tego typu toalety publiczne funkcjonują np. w Paryżu). Koszty utrzymania tych toalet na pewno będą wysokie, ale Giżycko, jako miasto turystyczne nie może być pozbawione tego typu urządzeń. Istnieje również bardzo dużo innych, palących potrzeb - m.in. uzupełnienie chodnika po prawej stronie ul. Kombatantów. Wiele miejsc w Giżycku należałoby poprawić – np. parking przy ul. Wodociągowej za wieżą ciśnień, który po opadach wygląda tragicznie. Mamy już przygotowanych sporo pieniędzy na niezbędne dokumentacje techniczne – m.in. dokumentację modernizacji ul. Obwodowej na odcinku Kanał Niegociński – Bystry. Na pewno będziemy w przyszłym roku realizowali o wiele więcej zadań inwestycyjnych, niż zostało zaplanowanych w projekcie budżetowym, ale o tym będę mogła przekazać Państwu rzetelną informację dopiero w lutym, kiedy okaże się ile naprawdę pieniędzy pozostanie nam do rozdysponowania z tegorocznego budżetu. Spodziewam się również dopływu znacznych środków ze źródeł pozabudżetowych (np. unijnych funduszy pomocowych).
W projekcie budżetowym na rok nie zostały zaplanowane żadne poważniejsze, poza bieżącymi, remonty w giżyckich szkołach. Nie znaczy to, że nie będą one przeprowadzane. Liczymy w tym przypadku na uruchomienie środków finansowych z dotacji Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (m.in. dostosowanie do potrzeb dzieci niepełnosprawnych Zespołu Szkół Nr 1 na Wilanowie).
Nowością w przygotowanym na 2005 r. projekcie budżetowym jest przeznaczenie znacznie większych środków finansowych na rozwój kultury w Giżycku, do rozdysponowania w otwartym systemie konkursowym.
Chcę sprostować kolejne przekłamanie, które pojawiło się na łamach „Tygodnia Giżyckiego”. W swoim felietonie „Populizm po giżycku” z 8 grudnia br., Marian Lemecha umieścił następujące zdanie: ”Mimo braku podstaw prawnych na finansowanie obiektów sakralnych z kasy samorządowej, na podświetlenie kościoła ewangelickiego wydano około 150 tysięcy złotych(...)”. Na iluminację placu Grunwaldzkiego i kościoła ewangelickiego przeznaczono łącznie z miejskich funduszy 125 tysięcy złotych, z czego oświetlenie kościoła pochłonęło około 80 tys. zł. Wydatkowanie tej kwoty nie stanowi żadnego „finansowania obiektów sakralnych”, ale wyeksponowanie jednego z najważniejszych i najbardziej reprezentacyjnych zabytków Giżycka (kościół św. Anny, o którym w dalszej części felietonu wspomina Marian Lemecha, żadnym zabytkiem nie jest).
Wobec uwag, dotyczących małej efektywności podświetlenia centralnej części placu Grunwaldzkiego, muszę stwierdzić, że wykonana tam instalacja oświetleniowa jeszcze nie została przez nas odebrana i prawdopodobnie wykonawca zostanie zobowiązany do jej poprawienia. Poza tym iluminacja ta ma na celu podświetlenie od dołu rosnących na klombie drzew. Dopóki pozbawione są one liści, światło się rozprasza i nie widać zamierzonego efektu. Pełen efekt tej iluminacji będzie można ocenić latem.
Znajdujemy się w okresie przedświątecznym i rozpoczynają się już w Giżycku liczne spotkania opłatkowe. Bardzo dziękuję działaczom Mazurskiego Centrum Żeglarstwa za zaproszenie na opłatek giżyckich żeglarzy i przyjaciół żeglarstwa, w którym miałam przyjemność uczestniczyć. Jednak grudzień to nie tylko świąteczna atmosfera. Uczestniczyłam również w spotkaniu przypominającym kolejną rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, zorganizowanym przez struktury giżyckiej „Solidarności”. Była to okazja do wspomnień i wniosków, a najważniejszym z nich jest konieczność edukowania młodzieży na temat tamtych wydarzeń. Dopóki są wśród nas ludzie, którzy uczestniczyli w solidarnościowym i wyzwoleńczym etosie, należy z tego korzystać. Nie możemy pozwolić na zbagatelizowanie wydarzeń z 13 grudnia 1981 r.
Burmistrz Giżycka – Jolanta Piotrowska